Artykuł został znaleziony na poprzedniej wersji domeny, został przywrócony ponieważ informacje w nim zawarte mogą być dla kogoś pomocne.
W polskiej telewizji panuje wieloletnia tradycja puszczania filmów z lektorem lub dubbingiem. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie dla widza, przynajmniej z punktu widzenia edukacyjnego. Co prawda jest to o wiele wygodniejsze niż czytanie napisów jednakże w przypadku filmu z napisami Polacy mogliby uczyć się języków obcych.
Wielu ludziom na początku na pewno mogłoby to przeszkadzać ponieważ napisy mogą rozpraszać, a niektóre osoby mogłyby nie nadążać z czytaniem napisów. Jednakże pomogłoby to naszemu społeczeństwu w podniesieniu poziomu nauki języków obcych. Dzięki takiemu rozwiązaniu można by się uczyć nowych słów oraz osłuchać z oryginalną wymową danego języka obcego. Taka metoda jest stosowana od lat w krajach skandynawskich gdzie wszystkie zagraniczne programy są transmitowane w oryginalnym języku wraz z napisami. Co więcej koszt dostosowania programu na nasz rodzimy rynek jest nawet kilkunastokrotnie niższy niż w przypadku dubbingu czy lektora. Wszystko to dlatego że nie trzeba zatrudniać lektora lub aktorów oraz całej ekipy odpowiedzialnej za lokalizację.
Pewnym rozwiązaniem pośrednim mogłoby być wprowadzenie wyboru między programem z napisami a programem z lektorem/dubbingiem. W dobie cyfrowej telewizji oraz „inteligentnych” telewizorów takie rozwiązanie powinno być dostępne w większości polskich domów. Dobry momentem na wprowadzenie tego typu rozwiązań było przejście na telewizję naziemną, jednakże szansa ta nie została wykorzystana.
Artykuł został znaleziony na poprzedniej wersji domeny, został przywrócony ponieważ informacje w nim zawarte mogą być dla kogoś pomocne.